Huawei przyłapane na oszukiwaniu w testach wydajności
Firma Futuremark odpowiedzialna za benchmark 3DMark, usunęła z niego smartfony Huawei. Powodem tej decyzji jest przyłapanie firmy na oszukiwaniu w testach wydajności.
Benchmarki są standardowym narzędziem do testowania wydajności nowych modeli smartfonów. Osiągane wyniki są bardzo istotne, gdyż klienci często kierują się nimi przy wyborze nowego sprzętu. Producenci chcą więc najlepiej wypaść w takich benchmarkach, więc czasem dopuszczają się oszustw, zawyżając osiągane wyniki.
Kilka lat temu przyłapano na takich oszustwach kilka firm, jednak wygląda na to, że producenci niczego się nie nauczyli i znowu stosują brudne sztuczki. Tym razem przyłapano na tym markę Huawei, będącą obecnie drugim największym na świecie producentem smartfonów. Koncern oszukiwał na wynikach testów kilku modeli wyposażonych w procesor Kirin 970, takich jak Huawei P20 Pro, Huawei Nova 3 i Honor Play.
Smartfony wykrywały oprogramowanie testujące
Oszustwo było dość proste i twórcy benchmarków powinni je łatwo wykryć, gdyby przetestowali sprzęt pod tym kątem, Tak właśnie zrobił Futuremark autor benchmarka 3DMark, który postanowił sprawdzić doniesienia witryny AnandTech odpowiedzialnej za nagłośnienie sprawy. Futuremark sprawdziło podejrzane smartfony dwiema wersjami 3D Mark. Pierwszą z nich wzięto z Google Play Store, zaś drugą był prywatny benchmark używany tylko do wewnętrznych testów. Okazało się, że wynik osiągnięty przez aplikację ze sklepu Google był o 47% wyższy niż w prywatnej wersji benchmarka. Oznacza, że oprogramowanie telefonów wykryło oprogramowanie testujące po jego nazwie i zmodyfikowało wydajność sprzętu, by uzyskać lepszy wynik. Podobną metodę zastosowano w przypadku afery z silnikami diesla.
Futuremark po wykryciu zawyżania wyników postanowiło usunąć wspomniane smartfony ze swej bazy danych. Pozostawiono jedynie model Huawei P20, który nie ma jednak podanego wyniku i znajduje się na samym dole zestawienia.
Dobrą wiadomością jest to, że Huawei po przyznaniu się do oszukiwania w wynikach testów, obiecało poprawę i wprowadzenie kilku zmian. Firma zapewniła, że tryb najwyższej wydajności dostępny dla użytkowników, będzie teraz można dowolnie włączać lub wyłączać. Wkrótce przekonamy się na ile prawdziwe są obietnice chińskiego producenta, gdyż już w przyszłym miesiącu na rynek wchodzi Huawei Mate 20 Pro wyposażony w Kirin 980.
Źródło: Benchmarks.ul.com
Technogadżet w liczbach