iPhone 5C przyciąga użytkowników Androida
Mimo, że tani i plastikowy iPhone 5C, nie okazał się rynkowym hitem, bo jak pisałem, nie chcą go nawet Chińczycy, to okazuje się, że połowa jego nabywców rekrutuje się z byłych użytkowników Androida.
iPhone 5C miał być długo oczekiwaną, budżetową wersją iPhona, dostępną na każdą kieszeń. Gdy jednak okazało się, że jest tylko nieznacznie tańszy od modelu 5S, a przy tym jest słabszy i wyposażony w tandetną plastikową obudowę, zainteresowanie nim drastycznie zmalało, zaś Apple zmuszone zostało do ograniczenia o połowę produkcji tego modelu.
Mimo to iPhone 5C wciąż się sprzedaje, znacznie ciekawszą kwestią jest jednak to, kto go kupuje. Z badań wynika, że niemal połowa nabywców iPhone 5C posiadała już wcześniej sprzęt innej marki, głównie Samsunga oraz LG.
Wychodzi więc na to, że tańszy iPhone przyciąga byłych użytkowników Androida. Co więcej, przyciąga także osoby o mniejszych dochodach oraz znacznie starsze, od nabywców iPhona 5S. Raport wskazuje, że około 42% nabywców tej słuchawki, rocznie zarabia poniżej 49,000 dolarów. Dla porównania odsetek takich klientów w przypadku iPhona 5S wynosi zaledwie 21%. Średni nabywca 5C, ma też 38 lat, natomiast 5S, tylko 34 lata.
To bardzo ciekawe, bo wygląda na to, że Apple udało się w ten sposób trafić do znacznie szerszego grona odbiorców i to pomimo faktu, że iPhone 5C z ceną 549 dolarów, wcale nie jest smartfonem budżetowym.
Źródło: Cnet.com
Technogadżet w liczbach