Nowojorska policja ma problem z kamerami na mundurach
Nowojorska policja wycofała z użytku kamery na mundurach, używane przez funkcjonariuszy. Jedna z nich stanęła bowiem w płomieniach.
Amerykańska policja często bywa oskarżana o brutalność podczas swych działań, zaś ustalenie wówczas prawdziwego przebiegu zdarzenia jest mocno utrudnione. Sytuację miały więc poprawić kamery na mundurach, noszone przez funkcjonariuszy, które nagrywają całą ich służbę. Dzięki temu w spornych sytuacjach dostępny jest niezbity dowód pozwalający natychmiast ustalić winnego.
Nowojorska policja od kilku lat testuje tę technologię, sprawdzając w działaniu różne modele. Do tej pory pomysł sprawdzał się tak dobrze, że w przyszłym roku takie kamery mieliby otrzymać wszyscy funkcjonariusze służący w tym mieście. Niestety plany te zostały na razie wstrzymane, a wszystkie kamery czasowo wycofano z użytku. Decyzję podjęto po tym jak jedna z kamer stanęła w płomieniach. Sprzęt noszony przez jednego z funkcjonariuszy pracującego na Staten Island, nagle zapalił się i zaczął mocno dymić.
Po tym zdarzeniu komenda główna wydała decyzję o wycofaniu z użytku na czas śledztwa, wszystkich egzemplarzy tego modelu. A nadmienić należy, że chodzi o model Vievu LE-5, testowana od wielu miesięcy. Nie wiadomo na razie co było przyczyną zapłonu, ale możliwe, że był to jakiś defekt baterii. Na szczęście nikt podczas tego zdarzenia nie został ranny.
Źródło: Nyc.gov
Technogadżet w liczbach