Kilka lat więzienia za wykorzystanie polityki zwrotów Amazonu
Pewna para z Indiany postanowiła znaleźć sobie sposób na życie, wykorzystując politykę zwrotów pieniędzy w internetowym sklepie Amazon. Oszustwo jednak szybko wyszło na jaw, a jego sprawcy trafią teraz na kilka lat do więzienia.
Wiele internetowych sklepów prowadzi bardzo przyjazną dla klienta politykę sprzedaży. Zakłada ona zwrot pieniędzy lub wysłanie nowego produktu, w przypadku gdyby zamówiony towar został po drodze uszkodzony lub w ogóle nie dotarł. Zwykle sklepy pieniądze zajmują się tym od razu po zgłoszeniu, a potem we własnym zakresie wyjaśniają sprawę.
Amazon też ma taka politykę i pewna para z Indiany postanowiła ją wykorzystać jako źródło stałego zarobku. Wymyślili sobie idealne ich zdaniem oszustwo, zamawiając ze sklepu różne towary, a następnie fałszywie zgłaszając ich uszkodzenie lub zaginięcie. Amazon bez żadnych opłat wysyłał im drugi egzemplarz. a to co udało im się wyłudzić, sprzedawali następnie 29-letniemu Danijelowi Glumac, który odsprzedawał potem towar odbiorcy z Nowego Jorku. Skradzione przedmioty były potem oferowane m.in., na Amazonie.
Sporym zaskoczeniem może być fakt, iż “biznes” przedsiębiorczej pary trwał naprawdę długo. Oszuści działali w okresie od 2014 do 2016 roku, kupując w tym czasie 2700 różnych przedmiotów, takich jak smartwatche, konsole do gier, laptopy i kamery wideo. Używali w tym celu setek fałszywych kont, by nie zostać wykrytym. Przestępcza działalność przyniosła im w sumie 750 tys., dolarów zysku, natomiast pośrednik Glumac zarobił niemal 500 tys. dolarów.
Sędzia Tanya Walton Pratt uznała parę winnym oszustwa i skazała na wieloletnie kary więzienia. Erin Joseph Finan odsiedzi 71 miesięcy, natomiast Leah Jeanette Finan pozostanie w więzieniu przez 68 miesięcy. Danijel Glumac został oskarżony o pranie brudnych pieniędzy oraz paserstwo i spędzi w więzieniu łącznie 24 miesiące.
Jak można się domyślać, Amazon po tym incydencie mocno zaostrzył politykę zwrotów. Do tego stopnia, że osoby, które zbyt często zwracają zakupione przedmioty, muszą się liczyć z zablokowaniem konta.
Źródło: Zdnet.com
Technogadżet w liczbach