MacBook bezprzewodowo naładuje smartfona lub zegarek

Apple chce w przyszłości wyposażyć swe laptopy w bezprzewodowe ładowarki. Wówczas MacBook będzie mógł uzupełnić baterię w smartfonie, smartwatchu lub słuchawkach.

Apple coraz chętniej zabiera się za rozwój technologii ładowania swych urządzeń przenośnych. W tym tygodniu informowałem, że amerykańska firma planuje rozpoczęcie produkcji ładowarek GaN. Zastosowanie technologii azotku galu pozwoli zmniejszyć rozmiary i masę akcesoriów oraz podnieść ich moc.

MacBook z bezprzewodową ładowarką

To nie jedyny pomysł na udoskonalenie technologii ładowania, jaki ma firma z Cupertino. Pojawił się właśnie jej najnowszy patent zakładający wbudowanie w laptopa bezprzewodowej ładowarki.

Patent sugeruje, że firma pracuje nad nową technologią od 2016 roku, a jej założeniem jest ułatwienie ładowania sprzętu mobilnego. Według dokumentów przyszły MacBook będzie mógł bezprzewodowo naładować iPhone’a lub Apple Watch. Wystarczy jedynie położyć sprzęt na obudowie komputera, tuż poniżej klawiatury gdzie będą umieszczone cewki indukcyjne. Wówczas rozpocznie się ładowanie wykorzystujące energię zgromadzoną w baterii laptopa.

Patent wspomina o trzech strefach ładowania, które miałby znaleźć się w takim laptopie. Dwie z nich umieszczono na krawędziach obudowy, natomiast trzecia znajduje się tuż pod gładzikiem. To nie wszystko, gdyż dokumenty wskazują również na możliwość dodania kolejnych dziewięciu stref do pokrywy komputera. Wówczas ładowanie odbywałoby się także po jej zamknięciu. Umożliwiłoby to ponadto uzupełnianie baterii w kilku urządzeniach równocześnie.

Równoczesne ładowanie wielu urządzeń

Co ciekawe, patent wspomina też, że ładowane urządzenia można by umieszczać jedno na drugim. Wówczas można by położyć iPada na obudowie laptopa, a na tablecie umieścić iPhone’a, zaś na to wszystko położyć Apple Watch. Wszystkie trzy urządzenia ładowałyby się wówczas w tym samym czasie.

Pomysł amerykańskiego koncernu jest bardzo interesujący. Mając takiego laptopa nie musielibyśmy już więcej nosić ze sobą ładowarek do naszego iPhone’a lub słuchawek AirPods. Jak zwykle nie wiemy jednak czy firma zdecyduje się go wykorzystać. MacBook musiałby wówczas mieć znacznie większe akumulatory, co zwiększyłoby jego grubość i masę, a tego klienci firmy raczej nie przyjęliby z radością.

Kluczowym pytaniem jest jednak to, czy inżynierowie Apple poradziliby sobie z tym pomysłem od strony technicznej. Jak pamiętamy, firma nie była w stanie samodzielnie stworzyć ładowarki AirPower wyposażonej w trzy strefy ładowania. Prototypy topiły się ze względu na dużą ilość wydzielanego ciepła i koncern odłożył pomysł na półkę. Tymczasem tutaj firma chce zamontować kilkanaście stref ładowania.

MacBook

Źródło

You may also like...