MIT chce przekształcić sygnał WiFi w prąd elektryczny

Naukowcy z MIT pracują nad nowym urządzeniem, które wykorzystuje fale elektromagnetyczne do ładowania urządzeń. Ich pomysł może stać się alternatywnym źródłem energii.

Od wielu lat naukowcy z całego świata pracują nad nowymi sposobami wytwarzania energii. Masa projektów nigdy jednak nie wyszła poza deskę kreślarską, więc na rewolucję w tej dziedzinie wciąż musimy poczekać. Niewykluczone, że dzięki naukowcom z MIT uda się jednak stworzyć alternatywne źródło energii. Dostarczy nam darmową i przede wszystkim czystą energię.

Pomysł zakłada wykorzystanie fal terahercowych, czyli tzw. promienia T. Jest to zakres fal elektromagnetycznych zaliczany do dalekiej podczerwieni o częstotliwości od 300 GHz do 3 THz. Czyli o długości fali w przedziale 1 mm – 100 μm. Są przy tym całkowicie nieszkodliwe dla ludzi ani zwierząt.

Aktualnie są marnotrawione, gdyż nie było dotąd praktycznego sposobu na przechwycenie promienia T i przekształcenia go w użyteczną formę energię. Fizycy z MIT opracowali jednak projekt urządzenia, które może tego doknać.

Projekt wykorzystuje kwantowo-mechaniczne zachowanie grafenu. Gdy grafen łączy się innym materiałem, w tym przypadku azotkiem boru, elektrony podążają wówczas we wspólnym kierunku. Fale terahercowe powinny więc przemieszczać elektrony w grafenie w taki sposób, aby przepływały przez materiał w jednym kierunku jako prąd stały.

Wykorzystując więc wyniki badań, opracowano projekt prostownika terahercowego. Zastosowano w nim mały kwadrat grafenu umieszczony na warstwie azotku boru wewnątrz anteny, który mógłby gromadzić i koncentrować promieniowanie terahercowe z otoczenia. A następnie zwiększać pozostały sygnał na tyle, aby przekształcić go w prąd stały.

Rzecz jasna droga od projektu do gotowego produktu jest jeszcze bardzo daleka. Zapewne minie więc co najmniej kilka lat, zanim technologia wejdzie na rynek. Jeśli jednak chcielibyście poznać więcej szczegółów na ten temat, to zapraszam na stronę uczelni.

Źródło