Koniec z kłuciem się igłami. Powstał nieinwazyjny sensor dla diabetyków

Naukowcy z Pensylwanii opracowali zupełnie nowy, nieinwazyjny sensor dla diabetyków. Umożliwia monitorowanie poziomu glukozy bez konieczności stosowania igieł do nakłuwania ciała w celu pobrania próbki krwi.

Miliony osób chorujących na cukrzycę, muszą nieustannie monitorować poziom glukozy. Jest to zadanie stosunkowo proste, aczkolwiek dość uciążliwe. Wymaga bowiem nakłucia palca w celu pobrania próbki krwi i umieszczenia jej na specjalnym pasku, który następnie trafia do analizatora.

Nieinwazyjny sensor dla diabetyków

Biorąc pod uwagę fakt, że należy to robić codziennie, nie jest to zbyt wygodne rozwiązanie. Na szczęście naukowcy z Uniwersytetu Stanu Pensylwania opracowali technologię, która może znacznie podnieść komfort życia diabetyków. Stworzyli bowiem zupełnie nowy system monitorowania glukozy, który nie wymaga stosowania igieł do zapewnienia precyzyjnego odczytu. Wystarczy jedynie nosić go na przedramieniu, by uzyskać regularne odczyty.

Urządzenie wykonano z grafenu indukowanego laserowo (LIG), materiału składającego się z warstw węgla o grubości zaledwie jednego atomu. Ma on wysoki poziom przewodności elektrycznej i można go wyprodukować w kilka sekund. Naukowcy uważali, że LIG jest idealną bazą dla sensora, ale wcześniej musieli przezwyciężyć poważny problem z wykorzystaniem materiału do monitorowania poziomu glukozy.

Największą przeszkodą było to, że LIG nie jest wrażliwy na glukozę. Badacze musieli umieścić na nim materiał, który na nią reaguje, więc zdecydowano się na nikiel. Aby zmniejszyć ryzyko reakcji alergicznej, dodatkowo połączono go ze złotem.

Powstał więc czujnik, który wykryje niskie stężenie glukozy w pocie obecnym na powierzchni skóry. Wprawdzie stężenie glukozy w pocie jest około 100-krotnie mniejsze niż we krwi, lecz jej poziomy w pocie i krwi są ze sobą ściśle powiązane, co umożliwia pracę systemu.

Brak konieczności stosowania igieł

Skonstruowany czujnik był wystarczająco czuły na glukozę, aby umożliwić wyeliminowanie enzymów zwykle używanych do pomiaru glukozy w bardziej inwazyjnych testach. Do czujnika dołączono również komorę mikroprzepływową. Jest mniejsza niż we wcześniejszych systemach. Ułatwia więc ułatwia noszenie, zapewniając roztwór alkaliczny wymagany w czujnikach nieenzymatycznych.

W efekcie tych prac powstało urządzenie mniejsze od monety, które jest wystarczająco elastyczne, aby bezpiecznie przymocować je do ciała. Oczywiście zanim taki czujnik wejdzie na rynek, wymaganych jest jeszcze wiele badań. Na tę chwilę nie wiadomo więc kiedy będzie go można kupić.

Źródło