Niewielkie drony staną się bardziej autonomiczne
Inżynierowie z MIT pracują nad zupełnie nowym procesorem podniesie inteligencję bezzałogowców. Nowy układ zostanie odpowiednio zminiaturyzowany, by dało się w niego wyposażyć także niewielkie drony.
Początkowo drony były urządzeniami działającymi wyłącznie dzięki operatorowi, kontrolującemu ich ruchy. Od pewnego czasu urządzenia te zyskują jednak na samodzielności. Potrafią śledzić swego właściciela, utrzymując jego obraz w kadrze, wylądują w przypadku utraty łączności itp. Powstaje też coraz więcej wyspecjalizowanych modeli, zajmujących się nadzorem oraz inspekcjami, które oczywiście muszą mieć odpowiednią moc obliczeniową, by móc funkcjonować autonomicznie.
W przypadku dużych bezzałogowców nie jest to problemem, gdyż mają sporo miejsca na odpowiednie układy. Inaczej wygląda to w przypadku niewielkich dronów, np. rozmiaru trzmiela. Takie modele są zbyt małe, by dało się w nich zainstalować obecne procesory, a poza tym nie są w stanie ich zasilić, dlatego trzeba opracować nowe. Zajęli się tym inżynierowie z MIT, którym udało się opracować nowy układ zużywający zaledwie ułamek energii obecnych chipów.
Nowy procesor nazywa się Navion i powstał dla bezzałogowców rozmiaru nakrętki od butelki. Jego stworzenie może zapoczątkować nową erę niewielkich statków powietrznych, oferujących wiele nowych możliwości. Takie drony mogą mieć masę różnych zastosowań, począwszy od inspekcji trudno dostępnych miejsc, a skończywszy na filmowaniu. Tego typu urządzenia mogą być też niezwykle przydatne podczas poszukiwania ocalałych z katastrof budowlanych. Niewielkie rozmiary umożliwią im wciśnięcie się w każdą szczelinę, zaś wbudowane kamery zapewnią lepszą ocenę sytuacji.
Źródło: Mit.edu
Technogadżet w liczbach