Amerykańscy operatorzy od lat sprzedają dane lokalizacyjne użytkowników
Witryna Motherboard odkryła, że operatorzy komórkowi od lat sprzedają zewnętrznym firmom dane lokalizacyjne użytkowników. Ceny są bardzo przystępne.
Na początku roku witryna Motherboard opublikowała dość niepokojący artykuł dotyczący amerykańskich operatorów telekomunikacyjnych. Wynika z niego, że firmy sprzedają łowcom nagród dane lokalizacyjne telefonów, dzięki którym mogą oni łatwo namierzyć swój cel.
Serwis odkrył wówczas, że telekomy przekazują tego typu informacje do agregatorów danych, takich jak Zumibngo, które muszą mieć zgodę na dalsze ich wykorzystanie. Okazało się jednak, że zewnętrzne firmy takie jak Microbilt, sprzedają te dane każdemu kto zechce je kupić, m.in., firmom wpłacającym kaucję. A ich nabywcy mogą je następnie wykorzystywać do swej działalności lub odsprzedawać dalej, bez konieczności informowania o tym użytkowników.
Ceny takich usług są bardzo przystępne. Microbilt oferował podstawową lokalizację w cenie 5 dolarów za urządzenie oraz 13 dolarów za lokalizowanie w czasie rzeczywistym. Pośrednicy dodatkowo windowali ceny, ale nie na tyle, by na zakup danych nie stać było przeciętnego klienta. Redaktorzy Motherboard w ramach testów za 300 dolarów kupili dane lokalizacyjne jednego z telefonów, z dokładnością do kilkuset metrów.
Każdy z nas może zlokalizować użytkownika telefonu
Motherboard nie odpuściło jednak tego tematu i opublikowało kolejny artykuł, z którego wynika, ze problem jest znacznie poważniejszy niż sądzono. Serwis odkrył, że ponad 250 różnych organizacji miało dostęp do indywidualnych danych lokalizacyjnych użytkowników. Na przykład jedna z firm, tylko w ciągu jednego roku wystosowała 18 tys. próśb o takie dane.
Z nowych informacji wynika, że inne firmy sprzedają dane lokalizacyjne z dużo większą dokładnością. Na przykład CerCareOne, może wskazać w którym budynku znajduje się śledzona osoba. A oferowane przez nich dane były używane regularnie by namierzyć osoby, które nie zwróciły kaucji sądowej, nie płaciły czynszu itp.
Dobrą wiadomością w tym wszystkim jest to, że po opublikowaniu artykułu, amerykańscy operatorzy zapewnili, że skończą z praktyką odsprzedaży danych lokalizacyjnych. Prywatność ich klientów nie będzie więc dłużej naruszana.
Źródło: Motherboard.vice.com
Technogadżet w liczbach