Prędkościomierz w Google Maps uchroni nas przed mandatem

Google wprowadza kolejne ulepszenie do popularnej nawigacji. Prędkościomierz w Google Maps uchroni nas przed mandatem, ostrzegając gdy za mocno się rozpędzimy.

Drogi naszpikowane są ograniczeniami prędkości, a także fotoradarami, które pilnują ich przestrzegania. Wystarczy więc chwila nieuwagi, by otrzymać słony mandat, a w skrajnych przypadkach stracić prawo jazdy.

Wprawdzie nowoczesne samochody posiadają już systemy rozpoznawania znaków oraz ograniczeń prędkości, ale nie każdy posiada takie auta. Google wychodzi więc naprzeciw posiadaczom starszych pojazdów. Specjalnie dla nich wprowadza do swej flagowej aplikacji nową funkcję zapożyczoną z aplikacji Waze, którą koncern niedawno kupił.

Prędkościomierz w Google Maps ma za zadanie ostrzegać kierowców przed znakami ograniczeń prędkości. Znajduje się w lewym dolnym rogu mapy i pokazuje użytkownikowi z jaką szybkością aktualnie porusza się jego auto. Jeśli więc nieco się zagapimy i uda nam się przekroczyć limit wskazywany przez znaki drogowe, aplikacja natychmiast nas o tym ostrzeże.

Nowa funkcja dostępna jest na razie tylko na niektórych rynkach, ale dobrą wiadomością jest to, że Polska jest jednym z nich. Nie trzeba też aktualizować aplikacji, gdyż funkcję wprowadzono po stronie serwerów, więc powinna działać od razu po uruchomieniu map.

Dodam, że nie jest to pierwszy raz, gdy pojawia się prędkościomierz w Google Maps. W zeszłym roku jeden z deweloperów przygotował specjalną nakładkę, która go dodaje. Teraz jednak funkcję zaimplementowano bezpośrednio w aplikacji, więc nie musimy korzystać z dodatkowych elementów. Przypomnę tylko, że jest to kolejna funkcja dla kierowców, dodana do tej aplikacji w ostatnim czasie. Pod koniec maja pojawiły się bowiem ostrzeżenia przed fotoradarami, z których również możemy korzystać w Polsce.

Prędkościomierz w Google Maps

Źródło: Androidpolice.com

You may also like...