Zrobotyzowany tuńczyk pływa tak jak prawdziwy

Amerykańscy badacze opracowali zrobotyzowaną wersję tuńczyka. Mechaniczna ryba o długości 35 cm, porusza się praktycznie jak prawdziwy odpowiednik.

Robotyka rozwija się w szaleńczym tempie i powstają coraz doskonalsze roboty projektowane do różnych zadań. Ich możliwości zaprezentowało kilka dni temu Boston Robotic, przedstawiając maszyny uprawiające parkour. Ale humanoidalne roboty nie są jedynym typem budowanych przez inżynierów maszyn.

Projektuje się także roboty przeznaczone do działania pod wodą, a jeden z najnowszych tego typu projektów zaprezentowali naukowcy z Uniwersytetu Virginia. Stworzony przez nich mechaniczny tuńczyk z wyglądu bardzo przypomina swój prawdziwy odpowiednik.

Maszyna ma 35 cm długości i potrafi pływać z prędkością około 2,4 km/h. W ciągu sekundy pokonuje dystans liczący dwie długości swego ciała. Jedną z kluczowych cech konstrukcyjnych jest jednak jego ogon.

Zrobotyzowany tuńczyk może machać nim prawie tak szybko, jak prawdziwy tuńczyk, nawet siedem razy na sekundę. Jest to możliwe dzięki zdolności do napinania i rozluźniania przegubu ogonowego, co pozwala mu poruszać się z różnymi prędkościami. Konstrukcja przegubu ogonowego umożliwia robotowi pływanie z dużą prędkością, jednocześnie oszczędzając energię.

Ryby mogą kontrolować swój ogon. Dzięki czemu w razie potrzeby może być elastyczny jak kartka papieru lub sztywny jak kończyna drzewa. Tuńczyk może częściowo kontrolować swój ogon dzięki ścięgnom biegnącym przez całą długość jego ciała. Gdy wywierają siłę na ścięgna, ogon usztywnia się, umożliwiając im szybsze pływanie. Badacze biorący udział w projekcie naśladowali układ mięśniowo-ścięgnowy za pomocą szeregu sprężyn i silników.

Naukowcy są przekonani, że ich przełom może pomóc w ulepszeniu robotów pływających i pojazdów podwodnych. Takie maszyny mogą bowiem mieć bardzo szerokie zastosowania, od monitorowania podmorskich kabli internetowych, poprzez badanie migracji ryb, aż do monitorowania jakości wody.

ryba

Źródło

You may also like...