Bitcoin będzie miał własne miasto; mieszkańcy nie będą płacić podatków

Salwador jakiś czas temu zatwierdził Bitcoin jako oficjalny środek płatniczy. Teraz rząd zamierza iść znacznie dalej i planuje budowę miasta poświęconego tej kryptowalucie.

Wielu uważa kryptowaluty za największe oszustwo ostatnich lat, które w dodatku szkodzi naszej planecie przez zużywanie kurczących się zasobów oraz cennej energii. Istnieją jednak miejsca na świecie, gdzie kryptowalut nie uważa się za problem i można nimi płacić na równi z lokalną walutą.

Bitcoin będzie miał własne miasto

Takim miejscem jest Salwador, który parę miesięcy temu stał się pierwszym krajem uznającym Bitcoina za oficjalną walutę. Pomysł spotkał się wprawdzie z dużą krytyką obywateli tego państwa, którzy masowo protestowali przeciwko jego wprowadzeniu. Mieli też wiele problemów z funkcjonowaniem cyfrowego portfela Chivo, gdyż zdarzało się wiele nieprawidłowości podczas przeprowadzanych transakcji.

Mimo to prezydent kraju nie wycofa się ze wspierania Bitcoina, a co więcej, zamierza przenieść je na zupełnie nowy poziom. Państwo zamierza zbudować miasto Bitcoina, które będzie zlokalizowane w południowo-wschodniej części kraju u podnóży wulkanu Conchagua. Będzie ono miało okrągły kształt, przypominając wyglądem token tej kryptowaluty. Natomiast obecna tam energia geotermalna, posłuży do zasilania kopalni, które będą ją wydobywały.

Ten pomysł również nie spotkał się z aprobatą ze strony obywateli państwa, wzbudzając masowe protesty. Wielu obawia się bowiem, że kryptowaluta przyniesie niestabilność i inflację w zubożałym kraju Ameryki Łacińskiej.

Brak podatku dochodowego

Innego zdania jest prezydent, który uważa, że miasto to dobry pomysł. Zapewnił, że powstałe tam obszary mieszkalne, handlowe, usługi, muzea, rozrywka, bary, restauracje, lotnisko, port, kolej, będą poświęcone Bitcoinowi. Obiecał również, że w mieszkańcy przyszłego miasta nie zapłacą żadnych podatków dochodowych, a jedynie VAT.

Prezydent powiedział również, że połowa uzyskanych w ten sposób dochodów posłuży do rozbudowy miasta. Natomiast reszta sfinansuje utrzymanie porządku i czystości ulic.

Nie chciał wprawdzie zdradzić daty rozpoczęcia budowy, a ani ukończenia miasta, ale oszacował, że znaczna część infrastruktury publicznej będzie kosztować około 300 000 Bitcoinów. Po obecnym kursie tej kryptowaluty jest to około 18 mld dolarów.

Źródło