Samsung Galaxy J7 eksplodował w rękach dziecka
Samsung Galaxy J7 eksplodował w rękach 4-latka. Dziecko nie odniosło przy tym żadnych obrażeń, gdyż jego matka zdążyła odrzucić sprzęt.
Samsung poradził sobie z eksplozjami baterii w nowych modelach, jednak starsze telefony to inna sprawa. Wprawdzie ich eksplozje zdarzają się sporadycznie, ale czasem takie przypadki mają miejsce.
Jeden z nich przydarzył się Naureen Ahsan. Należący do kobiety Samsung Galaxy J7 (2016), eksplodował w czasie gdy grał na nim 4-letni siostrzeniec, siedzący tuż obok jej córki. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ponieważ kobieta znajdowała się w pobliżu dziecka, gdy zauważyła, że sprzęt zaczął się przegrzewać, a następnie dymić. Zdążyła więc zabrać go maluchowi i odrzucić na bezpieczną odległość.
Wydarzenie to pokazuje, że rodzice nie powinni zostawiać dzieci same ze smartfonem, gdyż coś takiego może przydarzyć się każdemu. Warto dodać, że nie jest to pierwszy Galaxy J, który eksplodował. W listopadzie zeszłego roku miało miejsce podobne zdarzenie, gdy inny 4-latek bawił się grami.
Wówczas chłopak był na tyle przytomny, że odrzucił telefon, gdy zaczął dymić.
Źródło: Valuewalk.com
Szajsungi to złomy, ludzie nie kupujcie tego szajsu jeśli wam życie mile