Nowiutki Samsung Galaxy S10 5G samoistnie stanął w płomieniach

Koreańskie media donoszą o zapłonie Samsunga Galaxy S10 5G. Najnowszy produkt znanej marki zapalił się jednemu z właścicieli, gdy leżał na biurku.

Samsung w ostatnim czasie ma sporo problemów ze swym sprzętem mobilnym. Najpierw okazało się, że Galaxy Fold jest dość awaryjnym sprzętem. A jego konstrukcja sprawia, że do urządzenia może wnikać kurz i brud. Jakby tego było mało, właśnie zapalił się nowiutki Galaxy S10 5G, który od kilku tygodni dostępny jest w Korei Południowej.

Jak donosi AFP, telefon był kupiony stosunkowo niedawno i zapalił się bez żadnego powodu. Właściciel telefonu, którego nazwisko brzmi Lee twierdzi, że telefon leżał na stole, gdy nagle zaczął się z niego wydobywać dym oraz smród palonego plastiku. Gdy mężczyzna podniósł sprzęt, jego obudowa była już tak gorąca, że natychmiast upuścił go na ziemię.

Lee twierdzi, że telefon nie nadaje się już do naprawy, gdyż wszystko w jego wnętrzu stopiło się z powodu temperatury. Możliwe, że sprawa trafi do sądu, gdyż według właściciela, Samsung odmówił mu zwrotu 1200 dolarów, które zapłacił za sprzęt.

Zapłony smartfonow nie zdarzają się zbyt często i zazwyczaj spowodowane są nieoryginalną baterią lub ładowarką. Tym razem mamy jednak do czynienia z urządzeniem całkowicie nowym, więc nie może być mowy o nieoficjalnej ładowarce, czy tanim zamienniku baterii. Galaxy S10 5G pojawił się w sprzedaży 5 kwietnia, więc jest na rynku od niecałego miesiąca.

Na razie trudno powiedzieć co spowodowało zapłon telefonu. Nie wiadomo więc czy jest to wada fabryczna, czy też może sprzęt upadł na ziemię, co mogło uszkodzić baterię.

Galaxy S10 5G

AFP

Źródło: Indiatimes.com

You may also like...