Chcesz sam naprawić swój smartfon? Samsung i iFixit Ci w tym pomogą
Samsung wreszcie uruchomił program samodzielnej naprawy smartfonów. W jego realizacji pomaga iFixit, który dostarcza niezbędne narzędzia do otwarcia obudowy telefonu.
Każdy posiadacz smartfona obawia się awarii swego sprzętu, ponieważ doskonale wie, iż jego naprawa nie będzie tania. Serwisy koszą bowiem za usługi wymiany podzespołów jak za zboże, więc nawet jeśli część zamienna będzie tania, to i tak zapłacimy niemały rachunek.
Idealnie byłoby, gdyby dało się samodzielnie wymienić uszkodzony element. Ale wielu producentów dba o to, aby nie było to takie proste. Jest to głównie spowodowane przez konstrukcję samego sprzętu, jak i brak odpowiednich narzędzi do jego rozłożenia, a także brak powszechnie dostępnych podzespołów.
Rusza program samodzielnej naprawy smartfonów
Samsung postanowił to zmienić i wspólnie z iFixit ułatwił swym klientom naprawy takich smartfonów jak Galaxy S20, S21 oraz tabletu Galaxy Tab S7+. Firma zapowiedziała program samodzielnej naprawy już pół roku temu, ale dopiero teraz wchodzi on w życie. W ramach programu, klient może kupić oficjalne narzędzia i podzespoły. Dostanie też kompletny poradnik, który przeprowadzi go przez proces naprawy. Zestaw naprawczy dociera do klienta wraz z etykietą zwrotną, która pozwala wysłać uszkodzony element do Samsunga, celem jego recylingu.
Na razie jednak program ogranicza się do ekranów, baterii, portów ładowania oraz tylnego panelu ze szkła. A ceny podzespołów wynoszą od 67 dolarów za port ładowania, do 227 dolarów za ekran do Tab S7+.
Z programu mogą na razie korzystać tylko mieszkańcy USA, ale producent twierdzi, że wkrótce będzie dostępny także w innych krajach. Samsung obiecuje również, że pojawi się w nim więcej podzespołów oraz urządzeń.
Dodam, że podobną ofertę dla klientów ma także Apple, które udostępniło ją kilka miesięcy temu. Amerykańska firma na razie nie oferuje jednak naprawy niczego poza smartfonami. Za to umożliwia naprawę większej liczby podzespołów, takich jak aparaty oraz tacki na kartę SIM. Program jest też bardziej przyjazny użytkownikowi, gdyż umożliwia nawet zamówienie samych śrubek.
Technogadżet w liczbach