Samsung ucina plotki o problemach z baterią w Galaxy S9
Samsung postanowił wydać oświadczenie w sprawie doniesień, dotyczących problemów z baterią w Galaxy S9. Zdaniem firmy szybsze wyczerpywanie akumulatora nie jest spowodowane wadą baterii w europejskiej wersji smartfona.
Galaxy S9 (sprawdź aktualne ceny) na razie nie sprawia użytkownikom jakichś poważniejszych problemów, ale to nie oznacza, że jest ich całkowicie pozbawiony. Pojawiają się bowiem doniesienia sugerujące, iż europejski wariant z procesorem Exynos, ma znacznie krótszy czas pracy od wersji ze Snapdragonem.
Jak wiemy, nowy flagowiec koreańskiego giganta ma taką samą pojemność baterii jak jego poprzednik, czyli 3000 mAh w S9 oraz 3500 mAh w S9+. W połączeniu z mocniejszym procesorem potrzebującym więcej energii, czas działania smartfona został skrócony. Użytkownicy twierdzą, że szczególnie dotkliwe jest to w wersji z Exynosem 9810, czyli europejskiej wersji sprzętu.
Testy przeprowadzone przez wiele serwisów technologicznych wykazały znaczne różnice w długości czasu pracy. Witryna AnandTech porównała S9+ ze Snapdragonem 845 oraz S9 z Exynosem, w teście przeglądania internetu z włączonym WiFi. Pierwszy z modeli, mimo większego wyświetlacza, działał przez 10,48 godziny. Drugi wytrzymał tylko 6,8 godziny. Oczywiście S9+ ma nieco większą baterię, ale to nie tłumaczy aż tak dużej różnicy w długości czasu działania sprzętu.
Samsung postanowił wydać oświadczenie, w którym zapewnia, że bateria w Galaxy S9 z Exynosem wcale nie działa krócej. Zdaniem rzecznika firmy, czas funkcjonowania smartfona zależy od wielu czynników, a więc ustawień telefonu, zainstalowanych aplikacji oraz innych czynników środowiskowych. Oba procesory przeszły rygorystyczne testy działania w scenariuszach rzeczywistego użytkowania i zapewniają dużą wydajność baterii. Innymi słowy producent zapewnia, że z baterią jest wszystko w porządku, zaś krótszy czas działania telefonu nie jest z jej winy.
A jak wygląda w Waszym przypadku czas działania telefonu na jednym ładowaniu? Podzielcie się doświadczeniem w komentarzach.
Źródło: Ubergizmo.com
Technogadżet w liczbach