Samsung zaatakowany przez hakerów; skradziono kod źródłowy Galaxy
Samsung, podobnie jak Nvidia, padł w ostatnich dniach ofiarą ataku hakerskiego. Cyberprzestępcy włamali się na serwery firmy, skąd wykradli 190 GB poufnych danych.
W ostatnim czasie da się zauważyć znaczne nasilenie działań hakerów. I nie chodzi tylko o kolektyw Anonymous. Cyberprzestępcy atakują także duże koncerny, włamując się na serwery i wykradając znajdujące się tam dane.
Kilka dni temu przestępcy włamali się na serwery firmy Nvidia, skąd ukradli ponad 1 TB danych. Pierwsze ataki nastąpiły 23 lutego i mimo działań firmowych informatyków, udało się skraść 1 TB zastrzeżonych danych. Hakerzy grożą ujawnieniem ściśle strzeżonych tajemnic handlowych dotyczących grafiki i procesorów komputerowych.
Celem podobnego ataku stał się również koncern Samsung. Odpowiedzialna za niego grupa Lapsus$, taka sama, która włamała się do Nvidii, wykradła koreańskiemu gigantowi 190 GB danych. Według hakerów dane zawierają poufny kod źródłowy Samsunga, dotyczący zaufanego apletu w środowisku TrustZone.
To miejsce, w którym wykonuje się wiele wrażliwych zadań, takich jak kryptografia sprzętowa i kontrola dostępu, wraz z algorytmami odblokowania biometrycznego. Zawiera również dane, takie jak źródło bootloadera, kod źródłowy serwera aktywacyjnego i inne. Oznacza to, że teoretycznie osoby, które mogą uzyskać dostęp do tego kodu, mogą potencjalnie poddać go inżynierii wstecznej.
W wydanym oświadczeniu firma nie potwierdza, ani nie zaprzecza tożsamości hakerów. Nie potwierdza też, czy skradziono dane związane z szyfrowaniem oraz biometrią. Zapewnia jednak, że nie przejęto żadnych danych osobowych należących do pracowników lub klientów.
“Zgodnie z naszą wstępną analizą naruszenie dotyczy kodu źródłowego związanego z działaniem urządzeń Galaxy, ale nie obejmuje danych osobowych naszych konsumentów ani pracowników. Obecnie nie przewidujemy żadnego wpływu na naszą działalność lub klientów. Wdrożyliśmy środki, aby zapobiec dalszym takim incydentom i będziemy nadal obsługiwać naszych klientów bez zakłóceń”.
Technogadżet w liczbach