Siri zyska nowe możliwości komunikacji. Asystent będzie krzyczał i szeptał

Apple zapowiada kolejną modernizację Siri. Cyfrowy asystent będzie wykrywał poziom hałasu otoczenia i dostosowywał do niego natężenie głosu. Oznacza to, że w zależności od warunków, będzie mógł szeptać lub krzyczeć.

Apple ostro bierze się za usprawnienia swego cyfrowego asystenta, od lat dostępnego na urządzeniach koncernu. W czwartek informowałem o zmianach, jakie wprowadzi w jego funkcjonowaniu aktualizacja iOS 14.5. Użytkownik będzie mógł wybrać domyślną płeć pomocnika, przez co asystent nie musi być od samego początku kobietą.

Siri dostosuje głos do poziomu hałasu

Teraz dowiadujemy się o kolejnych zmianach, które usprawnią komunikację z głosowym asystentem. Z najnowszego patentu wynika, że Apple pracuje nad technologią wykrywania poziomu natężenia hałasu otoczenia oraz wzorca głosu użytkownika. Dzięki temu pomocnik dostosuje swój głos do otaczającego użytkownika hałasu i będzie krzyczał lub szeptał w zależności od warunków.

Co ciekawe, konkurencja podobną funkcjonalność oferuje już od dłuższego czasu. Alexa na ten przykład potrafi automatycznie obniżyć natężenie głosu i szeptać, kiedy użytkownik po cichu wyda jej komendę. Tymczasem Siri zawsze odpowiada tym samym głosem, głośnością i tonacją niezależnie od tego jak hałaśliwe jest pomieszczenie lub jak wydano polecenie. To od dawna jest przedmiotem krytyki produktu amerykańskiego koncernu i wygląda na to, że firma wreszcie coś z tym zrobi.

Z dokumentów patentowych wynika, że Siri będzie mogło nie tylko ocenić hałas w pomieszczeniu, ale też lokalizację urządzenia oraz odległość od użytkownika. Specjalne procesory będą również słuchały tonu głosu użytkownika oraz głośności wydawanego polecenia. Technologia uwzględniałaby także inne dane, jak pora dnia, czy ustawiony wcześniej poziom natężenia dźwięku. Po analizie tych informacji, pomocnik samodzielnie dostosowałby natężenie swego głosu.

Nowe funkcje ułatwią komunikację z asystentem

Wbrew pozorom jest to bardzo użyteczna funkcja. W ten sposób użytkownik mógłby w nocy wydawać asystentowi komendy szeptem i otrzymywać równie cichą odpowiedź, nie przeszkadzając tym samym domownikom. Z kolei w głośnym środowisku odpowiedzi asystenta byłyby znacznie bardziej słyszalne.

Na ten moment jest to jednak tylko patent i nie wiadomo czy Apple zdecyduje się wdrożyć pomysł do użytku.

Źródło