SolarGaps: żaluzje z generatorem prądu
SolarGaps to nowinka technologiczna stworzona do naszych domów. Projekt stworzony przez wynalazcę Yevgena Erika, to żaluzje chroniące przed promieniami słońca, które mogą również produkować energię.
Każdy z nas chciałby obniżyć rachunki za prąd. Obecnie można to zrobić na kilka sposobów. Pierwszym z nich jest instalacja turbiny wiatrowej, natomiast drugim ogniwa fotowoltaniczne, zakładane np., na dachu.
Oba sposoby mają jednak swe wady. Wiatraki, pomijając kwestię zezwoleń, które praktycznie uniemożliwiają ich instalację na 90% naszego kraju, mocno hałasują. Jest to bardzo uciążliwe i wiele osób zniechęca do zakładania takich systemów. Instalacje fotowoltaniczne z kolei wymagają serwisu, a poza tym nie wszędzie się nadają. Nie każdemu uśmiecha się wydawanie kilkudziesięciu tysięcy złotych na system, który będzie się zwracał przez wiele lat.
Ciekawszym pomysłem jest SolarGaps, żaluzje opracowane przez wynalazcę Yevgena Erika. Nie są to jednak zwykłe żaluzje, które kupimy w Obi, czy innym sklepie. W tym wypadku rolę żaluzji pełnią bowiem panele fotowoltaniczne. Gdy więc słońce mocno świeci nam w okna, możemy aktywować SolarGaps. Wówczas zaciemnią pomieszczenie, a równocześnie zaczną produkować energię elektryczną.
Erik twierdzi, że SolarGaps generuje 100 Wh energii na 1 m kw. powierzchni, gdy są zainstalowane na zewnątrz domu oraz połowę tego w przypadku montażu wewnątrz. Produkowany prąd można wykorzystać do zasilania domowych urządzeń lub zarabiać na odsprzedaży firmom energetycznym.
Żaluzje mogą działać w trybie automatycznym, lub można nimi sterować ręcznie, przy pomocy aplikacji na Androida lub iOS. Pozwala to m.in., stworzyć harmonogram ich pracy, a także monitorować ile energii już wyprodukowały.
Więcej szczegółów na temat SolarGaps, uzyskacie na Kickstarterze. Tam też można je zamówić.
Źródło: Kickstarter.com
Technogadżet w liczbach