Misja Samsunga promująca 5G zakończona katastrofą
Misja SpaceSelfie zorganizowana przez Samsunga nie zakończyła się dobrze. Wysłany w przestrzeń balon z Galaxy S10 5G, umożliwiający wykonanie selfie z powietrza, spadł do czyjegoś ogródka.
Kilka dni temu Samsung rozpoczął misję o nazwie SpaceSelfie, której celem było promowanie technologii 5G. Firma wykonała specjalną konstrukcję, z wyglądu przypominającą satelitę, do której przymocowała smartfona Galaxy S10 5G. Całość przymocowano do balonu, który miał wynieść sprzęt na wysokość 20 km. Balon przebywałby na tej wysokości przez około 200 godzin, wykonując selfie użytkowników znajdujących się na ziemi.
Misja nie poszła jednak po myśli koreańskiego koncernu. W miniony weekend, pewna rodzina z Michigan nieźle się wystraszyła gdy usłyszała huk dobiegający z ich ogródka. Gdy jej członkowie wybiegli z domu, zauważyli urządzenie przypominające satelitę, na którego obudowie widniało logo Samsunga. Wezwano oczywiście policję, a przedstawiciele mediów którzy także przybyli na miejsce, uznali że jest to satelita koreańskiego koncernu.
Szybko jednak okazało się, że nie jest to satelita, lecz właśnie balon projektu SpaceSelfie, który prawie spadł na czyjś dom. Samsung niezbyt chętnie wypowiada się na temat tego zdarzenia. Koncern wydał jedynie lakoniczne oświadczenie, w którym za przedwczesne lądowanie balonu obwinia pogodę. Silny wiatr sprawił, że urządzenie zeszło z kursu. Jednocześnie koncern przeprosił za problemy, które mógł w ten sposób spowodować.
Nie wiemy też czy smartfonowi znajdującemu się na pokładzie balonu, udało się przetrwać upadek.
Technogadżet w liczbach