Super Mario Run wymaga stałego połączenia z siecią
Posiadacze smartfonów, którzy tak cieszyli się na wieść o premierze gry Super Mario Run. Niestety okazuje się, że tytuł wymaga stałego połączenia z internetem, więc nie dla wszystkich będzie użyteczny.
Jakiś czas temu Nintendo ogłosiło plany wspierania smartfonów i wypuszczania na nie nowych gier. Początkowo miały to być tytuły nieco mniej znane, nie zaś flagowe produkcje koncernu. Ale wygląda na to, że zmieniono w tej materii zdanie, gdyż niebawem pojawi się gra Super Mario Run.
Jest to z pewnością duży krok ze strony Nintendo, który może się jednak okazać potknięciem. Japoński koncern potwierdził bowiem, że nowa gra będzie wymagała stałego połączenia z internetową siecią. Jest to celowy zabieg, który ma na celu walkę z piractwem, czyli uniemożliwienie korzystania z nielegalnych kopii.
Jak wyjaśnił Shigeru Miyamoto, Nintendo próbowało obejść tę kwestię, by gracze mogli bawić się również offline. Początkowo rozważano, by taki właśnie był główny tryb Super Mario Run, czyli World Tour, natomiast pozostałe tryby Toad Rally oraz Kingdom Builder, wymagają save’ów w sieci, więc sądzono, że to wystarczy. Szefostwo firmy uznało jednak, że World Tour również potrzebuje stałego połączenia, gdyż jest to lepsze rozwiązanie niż ciągłe łączenie i rozłączanie przy przełączaniu trybów rozgrywki.
Z punktu widzenia użytkownika nie wygląda to jednak dobrze. Nie zagramy bowiem w miejscach, gdzie nie ma WiFi oraz zasięgu sygnału komórkowego. Poza tym ciągłe połączenie z siecią, niewątpliwie bardzo niekorzystnie wpłynie na czas pracy smartfonu, gdyż zwiększy zużycie energii.
Źródło: Mashable.com
Technogadżet w liczbach