Szybcy i Wściekli trafią do Netflixa

Kultowa seria Szybcy i Wściekli zawita wkrótce do Netflixa. Nie będzie to jednak kolejna jej odsłona, lecz bazujący na marce serial animowany. Platforma zapewnia, że ma być tak samo zabawny i pełny akcji jak lubiane przez nas filmy.

Netflix nieustannie się rozwija, z roku na rok zdobywając coraz więcej subskrybentów. Rosnąca popularność platformy, to zasługa dobrze przemyślanej strategii w zakresie doboru treści. Jej częścią jest także nowy serial animowany, który powstanie na bazie filmowej serii Szybcy i Wściekli.

Netflix poinformował właśnie o zacieśnieniu współpracy z DreamWorks Animation Television, wspólnie z którą na ekrany telewizorów trafi wkrótce kreskówka, oparta na popularnym filmie. Nie będzie to jednak bezpośrednie nawiązanie czy też kontynuacja przygód Dominica Toretto, lecz spin-off filmowej serii. Akcja serialu nie skupi się więc na postaci granej przez Vin Diesla, lecz na przygodach jego kuzyna Tony Toretto. Wraz z przyjaciółmi został zwerbowany przez rządową agencję, a jego zadaniem jest infiltracja elitarnej ligi wyścigowej. To jednak tylko przykrywka dla działalności kryminalnej organizacji, próbującej przejąć kontrolę nad światem.

Póki co nie wiadomo kito będzie podkładał głosy pod głównych bohaterów. Na razie wiemy jedynie tyle, że Tim Hedrick i Bret Haaland zostali producentami wykonawczymi oraz showuunerami nowej serii. Wiemy też, że producentami wykonawczymi będą Vin Diesel, Neal Moritz oraz Chris Morgan, którzy są równocześnie producentami filmowej serii.

Data premiery nowego serialu nie została jeszcze ujawniona.

Źródło: Netflix.com