Turbiny wiatrowe przestaną wkrótce uśmiercać ptaki
Dzięki nowej technologii firmy IdentiFlight, potężne turbiny wiatrowe nie będą już zagrożeniem dla ptaków. Pomogą w tym inteligentne kamery wykrywające oraz identyfikujące ptaki.
Turbiny wiatrowe to aktualnie jedna z najpopularniejszych oraz najbardziej efektywnych metod produkcji zielonej energii. Wysokie na dziesiątki metrów konstrukcje są bowiem stosunkowo łatwe w produkcji i można je instalować praktycznie wszędzie. A dzięki dużym łopatom potrafią wytwarzać energię już przy niezbyt silnym wietrze.
Niestety mają też wady, a największym z nich jest powodowanie przypadkowej śmierci ptaków uderzanych łopatami wirników. Inżynierowie z IdentiFlight być może znaleźli rozwiązanie tego problemu, a są nimi inteligentne kamery. Technologia testowana jest obecnie na turbinach zlokalizowanych w Wyoming, zaś sprawdzian ma ocenić jej przydatność.
Kamery instalowane na turbinach wykrywają oraz identyfikują zbliżające się ptaki. Gdy system określi już ich gatunek wówczas wysyła sygnał do turbiny, która odpowiednio dostosowuje swój ruch, aby łopaty wirnika nie uderzyły ptaków.
Według wewnętrznych badań IdentiFlight, technologia w zauważalny sposób redukuje zagrożenie dla orłów. Zmniejsza bowiem odsetek ich śmierci z 7,5 do zaledwie 2,5 rocznie. Oczywiście to tylko zapewnienia producenta technologii, gdyż na razie nie wiemy jak będzie spisywała się w realnych warunkach.
Najbardziej dyskusyjną kwestią jest to czy duże i ciężkie łopaty wirnika faktycznie będą w stanie odpowiednio szybko się zatrzymać. A także jak trudne może być późniejsze wznowienie ich pracy. Nie wiadomo też czy technologia nie zmniejszy efektywności turbin wiatrowych, ograniczając ilość produkowanego przez nie prądu.
Na te pytania na razie trudno znaleźć odpowiedź. Wiemy natomiast, że IdentiFlight żąda 150 tys. dolarów za instalację swego systemu, a także 8000 dolarów rocznie za jego późniejsze serwisowanie.
Technogadżet w liczbach