iPhone X będzie działał nawet na dnie jeziora
Grupa nurków znalazła na dnie jednego z brytyjskich jezior smartfona Apple. Okazało się, że iPhone X mimo spędzenia w niej kilku dni, nadal działał.
Apple dość ostrożnie podchodzi do kwestii wodoszczelności swych smartfonów. Choć zasadniczo sprzęt jest odporny na wodę, to firma otwarcie nie promuje tej cechy jak inni producenci. W ten sposób zabezpiecza się przed ewentualnymi pozwami ze strony klientów, którzy mogliby rościć pretensje, gdyby woda jednak uszkodziła ich smartfona.
Okazuje się jednak, że posiadacze produktów amerykańskiej firmy zupełnie nie muszą się tym martwić. Nie uszkodzi go bowiem nie tylko zalanie sprzętu, ale nawet spędzenie wielu godzin na sporej głębokości.
W ostatnią sobotę grupa profesjonalnych nurków z parku wodnego w Nottinghamshire, trenowała w jednym z brytyjskich jezior. Mocno się zdziwili, gdy na dnie znaleźli smartfona iPhone X. Urządzenie zgubione kilka dni wcześniej nadal działało, zaś na jego ekranie nurkowie dostrzegli powiadomienie o nieodebranym połączeniu od dziadka.
Smartfon należał do jednego z pracowników parku, który zgubił go w tym jeziorze parę dni wcześniej. Właściciel bardzo się ucieszył z odnalezienia zguby, gdyż zaoszczędził sporo pieniędzy, które musiałby wydać na nowy sprzęt.
Nie jest to pierwszy przypadek, gdy sprzęt Apple wykazał się nadzwyczajną odpornością na wodę. W zeszłym tygodniu w jeziorze w Connecticut, na głębokości ponad 7 metrów znaleziono dwa egzemplarze Apple Watch. Zegarki leżały na dnie przez około dwóch tygodni, a mimo to oba były w doskonałym stanie.
Źródło: Cultofmac.com
Technogadżet w liczbach