Wenezuela zapowiada własną kryptowalutę

Wenezuela stojąca obecnie na skraju bankructwa, chce mieć własną kryptowalutę. Pieniądz ma się nazywać Petro i będzie wspierany przez rezerwy ropy i gazu.

Wirtualny pieniądz wzbudza coraz większe zainteresowanie rządów wielu państw. Ekonomiści sądzą bowiem, że może to być doskonały środek płatniczy, dzięki któremu transakcje handlowe będą przeprowadzane znacznie szybciej i bezpieczniej.

Całkiem niedawno Rosja oświadczyła, że chce mieć własną kryptowalutę, a teraz podobny plan zdradziła również Wenezuela, która ma ostatnio poważne problemy finansowe. Przywódca kraju Nicolas Maduro ogłosił, że lokalny cyfrowy pieniądz nazywa się Petro będzie wspierany przez krajowe zasoby rezerw naturalnych, takich jak ropa, gaz oraz minerały, w tym złoto.

Zdaniem przywódcy Petro pozwoli wprowadzić innowacje w kierunku nowych form finansowania międzynarodowego, dla rozwoju gospodarczego i społecznego kraju. Zapewni też suwerenność monetarną państwa i umożliwi pokonanie blokad finansowych wprowadzonych przez Stany Zjednoczone. Są dużym zagrożeniem dla kraju, gdyż spowodowały, że narodowa waluta, tylko w ciągu czterech tygodni straciła na wartości aż 57%.

Rozwój oraz wprowadzanie Petro, będzie nadzorowane przez obserwatów Blockchain Base.

kryptowalutę

Źródło: Neowin.net

You may also like...