Większa szansa na wirusa z wyszukiwarką Bing
Co by nie mówić o koncernie Google, to jej wyszukiwarka internetowa, jest stosunkowo bezpieczna. Bardziej niebezpieczne są konkurencyjne Bing czy rosyjski Yandex.
Tak przynajmniej wynika z opracowania AV-Test, niezależnej, niemieckiej grupy zajmującej się bezpieczeństwem w sieci, z którym możecie zapoznać się tutaj.
Grupa poddała badaniom wiele internetowych wyszukiwarek, sprawdzając je pod kątem ochrony swych użytkowników przed niebezpiecznymi witrynami zawierającymi złośliwy kod. Podczas testów przebadano około 40 milionów publicznych witryn, znalezionych za pomocą siedmiu najpopularniejszych wyszukiwarek.
Podzielono je po mniej więcej połowie pomiędzy Google i Bing, 13 milionów przypadło dla rosyjskiej Yandex, zaś reszta na Baidu, Blekko, Faroo oraz Teoma. Z badań wynika, że wyszukiwarka Google była dalece bardziej bezpieczna, niż chociażby Bing, która znalazła około pięciokrotnie więcej stron zainfekowanych robakami. Jednak, mimo że było ich pięć razy tyle co w Google, to i tak stosunkowo niewiele.
Na 40 milionów przebadanych witryn, łącznie znaleziono około 5 tysięcy. Najwięcej, bo 3,300 dostarczył rosyjski Yandex; 1,285 wyrzucił Bing, a jedynie 272 strony odnalazło Google. Jeśli nie chcecie więc zarazić swego peceta jakimś złośliwym robakiem, to strony wyszukujcie tylko przez Google. Tak jest bezpieczniej.
Źródło: Av-test.org
Technogadżet w liczbach