Wyświetlacze Galaxy S20 padają po roku użytkowania

Samsung ma spory problem z jakością swych smartfonów. Użytkownicy skarżą się, że ekrany w ich flagowych Galaxy S20 padają po zaledwie roku użytkowania.

W nowoczesnych smartfonach ekran to jeden z najdroższych, a równocześnie najbardziej narażonych na uszkodzenie elementów. Wystarczy, że nieostrożny użytkownik przypadkiem upuści sprzęt na ziemię, a istnieje duża szansa, że ekran pęknie narażając właściciela na ogromne koszty. Czasem jednak wyświetlacze uszkadzają się bez ingerencji użytkownika i wygląda na to, że taka sytuacja ma obecnie miejsce w przypadku Galaxy S20.

Użytkownicy tego modelu skarżą się w internecie, że po zaledwie roku od zakupu, ekran w telefonie zaczyna zielenieć uniemożliwiając korzystanie ze sprzętu. Pierwsze sygnały o usterkach sprzętu pojawiły się w maju bieżącego roku. Wówczas jeden z użytkowników Galaxy S20 Ultra 5G opublikował film na YouTube. Na poniższym wideo widać jak na ekranie z białym tłem pojawiają się zielone plamy.

Wygląda jednak na to, że jest to już końcowe stadium umierania smartfona. Pierwsze oznaki problemów pojawiły się bowiem kilka miesięcy wcześniej, a jego ekran zaczął wówczas migotać.

W sieci zaczyna pojawiać się coraz więcej skarg użytkowników Galaxy S20 zgłaszających problemy z wyświetlaczami. Co ciekawe objawiają się one w różny sposób. Czasem na ekranie pojawia się zielony odcień, innym razem widać zielone linie. Właściciele zgodnie twierdzą jednak, że nigdy przypadkowo nie upuścili ani nie porysowali swego telefonu. Usterka nie wynika więc z fizycznego uszkodzenia sprzętu, lecz najwyraźniej jest wadą fabryczną.

Problem wydaje się pojawiać znacznie częściej w droższych wariantach Galaxy S20+ oraz S20 Ultra, niż w modelu podstawowym. Nikomu jednak nie udało się dotąd znaleźć przyczyny tej usterki. A jej likwidacja wiąże się z wymianą całego ekranu, co bynajmniej nie jest usługą tanią.

Samsung na razie nie zabrał jeszcze głosu w sprawie tych skarg.

Galaxy S20

Źródło

You may also like...