Z lampą Mactronic Citizen – śmielej na rowerze po zmroku
Wiosna jest już w pełni – robi się coraz cieplej i coraz chętniej spędzamy czas na świeżym powietrzu. Najwyższy czas odkurzyć rower, odświeżyć jego wyposażenie…i ruszyć w drogę.
Smarowanie łańcucha, dokręcanie śrub, sprawdzanie hamulców, pompowanie kół to swoisty rytuał, który trzeba odprawić zanim zaczniemy rowerowe przygody po zimowej przerwie. Bo tylko sprzęt sprawny gwarantuje bezpieczeństwo jazdy. Wśród niezbędnych gadżetów warto uwzględnić odpowiednią lampę, która pozwoli na bezpieczną, komfortową jazdę po zmroku i co ważne – uchroni przed mandatem.
Czym się kierować przy wyborze lampy rowerowej? Cechą, na którą warto zwrócić uwagę jest łatwość montażu i demontażu – ważne, by lampę można było szybko i łatwo osadzić na kierownicy i równie sprawnie zdementować (gdy zostawiamy rower bez opieki). Dobra lampa powinna być lekka, solidnie wykonana, ale przede wszystkim ma dobrze świecić, zapewniając duży zasięg pola widzenia. W częstym użytkowaniu dobrze się sprawdzi lampa rowerowa, która ma wbudowany akumulator i można ją szybko naładować, np. przez złącze microUSB. Ważne jest też, by lampa była odporna na wodę (dobrze, by spełniała wymagania IPX4 – co oznacza odporność na zachlapania i pracę w strugach deszczu).
Te i kilka innych przydatnych cech znajdziemy w modelu Citizen z tegorocznej wiosenno-letniej kolekcji polskiej firmy Mactronic. Lampa waży zaledwie 50 g i emituje mocne światło o jasności 300 lumenów (jego źródłem jest dioda Cree XP-G LED), co plasuje ją na wyższej półce pośród lamp rowerowych. Wygląd i konstrukcja Mactronic Citizen są uniwersalne – zaprojektowano ją tak, by pasowała zarówno do rowerów sportowych, jak też miejskich.
Wykonana z solidnego tworzywa, wodoszczelna obudowa minimalizuje ryzyko uszkodzenia sprzętu i zachęca do jazdy w różnych warunkach pogodowych. Wbudowany akumulator szybko naładujemy za pośrednictwem portu USB – lampę można podłączyć do komputera lub typowej ładowarki do telefonu czy odtwarzacza MP3. Odpowiednio dobrany kształt wiązki sprawia, że lampa skutecznie oświetla drogę bezpośrednio przed kołem rowerowym, a także kilka metrów przed rowerem (a wycięcia z boku obudowy sprawiają, że rowerzysta jest widoczny również z tej strony).
Użytkownik ma do dyspozycji 5 trybów pracy lampy (wysoki, średni, niski, migający, szybki migający). Domyślnie włącza się tryb średni – aby uruchomić tryb wysoki należy przytrzymać przycisk włączania. Maksymalny czas pracy (w trybie pulsacyjnym) to 60 godzin.
Co ważne, ten zakup nie obciąży zbytnio portfeli posiadaczy rowerów bo lampa Citizen od Mactronic kosztuje tylko 160 zł.
Źródło: Tabasco.pl
Technogadżet w liczbach