Zoom zawyża liczbę swych użytkowników

Zoom próbuje pokazać, że skandale wokół aplikacji nie zaszkodziły jej popularności. Okazało się jednak, że firma wprowadza w błąd odnośnie liczby swych użytkowników, którzy każdego dnia z niej korzystają.

Nie da się zaprzeczyć, że dzięki pandemii koronawirusa, popularność aplikacji Zoom znacznie się w ostatnich miesiącach zwiększyła. Mógł to być jednak chwilowy wzrost zainteresowania tym programem do wideokonferencji, gdyż szybko wyszło na jaw wiele jego wad.

Eksperci odkryli, że nie tylko pomaga hakerom wykradać hasła z systemu Windows, ale jego połączenia są też często przekierowywane przez chińskie serwery. Aplikacja boryka się też z problemem zoombombingu, dlatego coraz więcej użytkowników odchodzi od niej na rzecz innych narzędzi. Zakaz używania aplikacji wprowadzają też szkoły, a także technologiczne koncerny.

Zoom próbuje jednak zaklinać rzeczywistość i dlatego kilka dni temu firma poinformowała, że dziennie z aplikacji korzysta ponad 300 mln osób. Szybko poddano jednak pod wątpliwość ten wynik, dlatego po fali krytyki przedsiębiorstwo zmieniło oficjalny komunikat. W nowej wersji nie wspominało już po użytkownikach, lecz o 300 mln uczestników wideorozmów.

To całkowicie zmienia postać rzeczy, gdyż różnica pomiędzy aktywnymi użytkownikami, a uczestnikami rozmów jest znacząca. W pierwszym przypadku każdą osobę korzystającą z aplikacji liczy się tylko raz dziennie i jest to powszechna metodologia mierzenia statystyk. W drugim przypadku użytkownik liczony jest jednak wielokrotnie. Jeśli np., dziennie uczestniczy w kilku spotkaniach, wówczas algorytmy liczą go za każdym razem. W ten sposób aplikacja tworzy fałszywy obraz rzeczywistości, sugerując iż jej popularność jest większa niż naprawdę.

To kolejna wpadka aplikacji, których na przestrzeni ostatnich tygodni było już całkiem sporo.

Źródło