AirTag pomogło zlokalizować i odzyskać skradzione auto
Lokalizator AirTag może być pomocny nie tylko do znajdowania małych przedmiotów. Produkt Apple potrafi także pomóc w odzyskaniu skradzionego samochodu.
Wprawdzie lokalizatory dostępne są na rynku już od kilku dobrych lat, a najpopularniejszym ich przedstawicielem było dotychczas Tiles. Jednak to Apple za pomocą AirTag spopularyzowało tę technologię i sprawiło, że jest ona chętnie wykorzystywana przez konsumentów.
AirTag narzędziem do lokalizacji samochodu
Teoretycznie lokalizatory powstały po to, by odnajdywać niewielkie drobiazgi, jak klucze, telefon itp. W praktyce jednak pomagają odnaleźć znacznie większe przedmioty, zwłaszcza takie które wcześniej skradziono. W lipcu informowałem, iż produkt amerykańskiej firmy pomógł odzyskać skradziony rower. Pod koniec września właściciel odzyskał z jego pomocą skradziony mu motocykl.
Okazuje się jednak, że produkt może także zlokalizować i pomóc tym samym w odzyskaniu samochodu. Taką historię opisał jeden z użytkowników serwisu Reddit, który pewnego ranka obudził się i zorientował, że skradziono mu auto. Oczywiście wezwał policję, która sporządziła raport ze zdarzenia, a wówczas właściciel przypomniał sobie, że zostawił w pojeździe lokalizator AirTag. Znajdował się on w futerale na okulary przeciwsłoneczne.
Sprawdził w aplikacji jego ostatnią pozycję, dowiadując się, że o godzinie 22.17 okulary znajdowały się w pobliżu domu. Oznaczało to, że auto skradziono w ciągu ostatnich 5 godzin. Po niecałych 10 minutach otrzymał powiadomienie, że jego pojazd znajduje się na przedmieściach Chicago, niecałe pół godziny drogi od domu. Aplikacja zlokalizowała go na parkingu przed jednym ze sklepów Walmartu.
Na miejscu okazało się jednak, że pojazdu już tam nie było i była to jedynie ostatnia pozycja auta. Właściciel miał już wracać do domu, gdy przestępca z jakiegoś powodu powrócił jednak na wspomniany parking. Wezwał więc policję, która natychmiast zjawiła się na miejscu i aresztowała złodzieja.
Lokalizator pomaga odzyskać skradzioną własność
Niestety auto było w opłakanym stanie. Śmierdziało papierosami i marihuaną, a na podłodze walały się niedopałki. W pojeździe znajdowały się również skradzione telefony, tablety, zegarki i masa śmieci. Wygląda na to, że złodziej nie próżnował i zmienił przywłaszczony pojazd w mobilny magazyn skradzionych fantów.
Ta historia pokazuje, że lokalizator Apple może pomóc w odzyskaniu naprawdę kosztownej własności. Oczywiście nie zastąpi standardowego ubezpieczenia AC, ale jeśli ktoś nie ma kilku tysięcy złotych na jego wykupienie, to AirTag może być przydatny. Zwłaszcza że lokalizator nie kosztuje kroci i w polskich sklepach można go kupić już za 150 zł.
Technogadżet w liczbach