Apple broni swój dziurawy system oskarżając Google o dezinformację
Apple oskarżyło Google o rozpowszechnianie fałszywych informacji na temat dziur w systemie iOS. Chodzi o luki, które przez dwa lata dawały hakerom dostęp do sprzętu.
Od dłuższego czasu pojawiają się informacje wskazujące, iż system iOS nie jest tak bezpieczną platformą jak jeszcze kilka lat temu. Media donoszą o błędach umożliwiających zdalne zawieszenie telefonu, czy też dostęp do kontaktów oraz innych informacji przechowywanych w pamięci.
Prawdziwa burza rozpętała się kilka dni temu, gdy specjaliści z należącego do Google zespołu Project Zero, poinformowali o odkryciu w iOS wielu groźnych luk. Znaleziono tam również dziury w systemie bezpieczeństwa dające hakerom dostęp do sprzętu i obejmowały kilka generacji urządzeń.
Apple broni swego systemu
Specjaliści z Project Zero odkryli aż 14 różnych luk w systemie iOS. Dokładnie opisało również działanie każdej z nich. Sugerowali również, że wspomniane exploity były aktywne od co najmniej dwóch lat. Stanowiły więc dla cybeprzestępców furtkę do przejęcia kontroli nad sprzętem.
Jak można się domyśleć, gdy sprawa nabrała rozgłosu rozpętała się niemała afera. Wielu użytkowników iPhone’ów mogło odnieść wrażenie, że producent ich sprzętu lekceważąco podchodzi do kwestii zabezpieczeń, narażając tym samym bezpieczeństwo klientów.
Apple zamiast przyznać się do błędu i obiecać poprawę, postanowiło zaatakować. Koncern wydał oświadczenie, w którym oskarża Google o tworzenie fałszywego wrażenia, że oprogramowanie jest bardziej podatne na ataki hakerskie niż w rzeczywistości. Według firmy z Cupertino działania koncernu budzą strach użytkowników iPhone’ów. Sugerują bowiem, że ich urządzenia są zagrożone, choć nigdy tak nie było.
Apple twierdzi też, że sugestia iż luki były obecne od dwóch lat jest również nieprawdziwa. Strony za pomocą których można było dokonywać ataków, działały tylko przez dwa miesiące, nie zaś przez dwa lata. Firma zapewnia też, że wszystkie luki naprawiła już w lutym bieżącego roku. A zajęło jej to zaledwie 10 dni.
Google odpowiedziało na zarzuty Apple, wydając własne oświadczenie, w którym podtrzymuje swe ustalenia. Czytamy w nim, że Project Zero publikuje badania techniczne mające na celu lepsze zrozumienie luk w zabezpieczeniach. Pozwala to stworzyć lepsze strategie obronne, zaś działanie zespołu opiera się na dogłębnych badaniach, które skupiają się na technicznych aspektach tychże luk. Firma zapewnia też, że nadal będzie współpracować z Apple i innymi wiodącymi firmami, by pomóc lepiej chronić użytkowników w internecie.
Technogadżet w liczbach