Coraz dłuższe kolejki do wymiany baterii w iPhonie

Apple przestaje sobie radzić z nawałem zgłoszeń w programie wymiany baterii w starych iPhone’ach. Ich użytkownicy muszą czekać coraz dłużej na nowe akumulatory.

W zeszłym roku wyszła na jaw afera związana z celowym spowalnianiem wydajności iPhone’ów przez producenta. By uspokoić wściekłych klientów, którzy wytoczyli firmie już ponad 60 pozwów, zdecydowano uruchomić program wymiany baterii.

Za 29 dolarów każdy użytkowników iPhone’a, może wymienić zużyty akumulator na zupełnie nowy. Niestety pojawił się spory problem w przypadku modeli iPhone 6 Plus. Producentowi szybko kończą się baterie i nie nadąża z uzupełnianiem zapasów. Zdaniem analityka Barclays Marka Moskowitza, klienci muszą coraz dłużej czekać na realizację usługi. Jeszcze do niedawna średni czas oczekiwania wynosił 2,3 tygodnia, lecz obecnie zwiększył się do 2,7 tygodnia. Apple nie jest więc w stanie zapewnić ciągłości dostaw nowych akumulatorów, choć jeszcze niedawno zapewniało, że robi w tej sprawie wszystko co w jej mocy.

Analityk wierzy jednak, że mimo dłuższego czasu oczekiwania na nową baterię, wielu klientów zdecyduje się na jej wymianę zamiast kupno nowego telefonu. Może się to niekorzystnie odbić na wynikach finansowych firmy, bo analitycy już wcześniej spekulowali, że sprzedaż nowych telefonów może w tym roku dużo niższa od planowanej. Na razie jest jednak zbyt wcześnie, by móc ocenić ile koncern straci na całej aferze.

Źródło: Businessinsider.my