Graczka uratowała życie przyjaciela z drugiego końca świata
20-letnia dziewczyna z Teksasu uratowała życie swego przyjaciela mieszkającego w Anglii. Usłyszała jak tamten miał napad i błyskawicznie powiadomiła lokalne służby ratunkowe.
Internet czyni z całego świata globalną wioskę, umożliwiającą natychmiastową komunikację z osobami z najdalszego zakątka planety. Czasem sieć może przydać się nie tylko do rozmów i wspólnej rozrywki, ale też pomaga ratować życie. I to nawet jeśli osoba potrzebująca pomocy, znajduje się wiele tysięcy kilometrów od nas.
Taka sytuacja przytrafiła się pewnej 20-latce z Teksasu. Pewnego dnia grała wspólnie z 17-letnim kolegą z Anglii, komunikując się z nim cały czas za pomocą chata. W pewnym momencie usłyszała jednak, jak partner ma jakiś atak. Błyskawicznie przerwała zabawę i zaczęła poszukiwania numerów telefonicznych do służby ratunkowych w Unii Europejskiej. Szybko odnalazł właściwy kontakt i powiadomiła ich o zagrożeniu życia swego przyjaciela. Na szczęście znał jego adres, więc ratownicy dotarli do poszkodowanego już po 40 minutach od rozpoczęcia się ataku.
Nastolatka udało się uratować i teraz dochodzi do siebie w szpitalu. Na szczęście miał przytomną partnerkę do zabawy, która nie spanikowała i dokładnie wiedziała co powinna zrobić, aby pomóc przyjacielowi.
Technogadżet w liczbach