Mężczyzna aresztowany za wykorzystanie AirTag niezgodnie z przeznaczeniem

Amerykańska policja aresztowała mężczyznę z Waterbury, za wykorzystanie AirTag niezgodnie z przeznaczeniem. Podejrzany używał go do śledzenia auta ofiary.

AirTag dostępny na polskim rynku od 120 zł, to bardzo użyteczny wynalazek, który pozwala łatwo odnaleźć zagubione przedmioty. Niestety możliwości gadżetu są coraz częściej wykorzystywane do niecnych celów, takich jak śledzenie ludzi bez ich wiedzy. Co prawda Apple wyposażyło sprzęt w zabezpieczenia, które teoretycznie mają to uniemożliwić, lecz życie pokazuje iż są one niewiele warte.

Amerykańskie media opisują historię pewnego mężczyzny z Waterbury w stanie Connecticut, aresztowanego za wykorzystanie go do śledzenia auta ofiary. W weekend policja otrzymała zgłoszenie o domowej awanturze. Później jednak śledczy odkryli, że mężczyzna umieścił urządzenie śledzące w pojeździe ofiary. Oskarżono go więc o prześladowanie pierwszego stopnia i naruszenie nakazu ochronnego. Oba postawione mu zarzuty są przestępstwami, za które grozi surowa kara. Na razie wyszedł z aresztu za kaucją w wysokości 10 tys. dolarów, a jego rozprawa odbędzie się 30 marca.

Lokalizator Apple nie po raz pierwszy wykorzystano do śledzenia pojazdu. W zeszłym roku informowałem o podobnym przypadku. Pewna kobieta odkryła gadżet w przednim kole swego auta, gdy poszła do baru. Odnalazła go dzięki zabezpieczeniu zaimplementowanemu przez producenta oraz temu, że posiada iPhone’a. Wówczas nie udało się jednak odnaleźć sprawcy, więc nie wiadomo po co chciał użyć lokalizatora.

Wiadomo natomiast, że produkt bardzo często wykorzystują złodzieje samochodów, o czym donosi m.in., kanadyjska policja. Przestępcy typują pojazd do kradzieży, a następnie umieszczają w nim lokalizator, by w ten sposób poznać miejsce jego zaparkowania. Produkt Apple na przestrzeni ostatnich miesięcy posłużył już do kradzieży wielu pojazdów. Nie zawsze jednak służy do przestępstw i często pomaga odnaleźć skradzioną własność. Przy jego pomocy udało się odzyskać m.in., skradzione ozdoby choinkowe, a także motocykl.

Źródło