Naukowcy rozwiązali problem miejsc parkingowych w dużych miastach
Badacze z Uniwersytetu Rutgers opracowali system zautomatyzowanego parkowania, który rozwiąże problem z dostępnością miejsc parkingowych w dużych metropoliach. Zwiększy bowiem pojemność dostępnych parkingów.
Każdy kierowca doskonale wie, że parkowanie w dużych miastach stanowi poważny problem, ze względu na ograniczoną liczbę miejsc parkingowych. Wprawdzie w niektórych metropoliach dostępne są parkingi piętrowe, ale nie są one z gumy i mogą pomieścić jedynie ściśle określoną ilość pojazdów. Naukowcy z Uniwersytetu Rutgers opracowali jednak technologię, dzięki której uda się ten problem rozwiązać.
Stworzyli bowiem zautomatyzowany system, który pozwoli zwiększyć pojemność parkingów w dużych miastach, ułatwiając deweloperom zaspokojenie potrzeb kierowców. System, którego szczegóły opisano w dzienniku arXiv składa się z robotów oraz różnych algorytmów, zajmujących się działaniami w garażu, takimi jak parkowanie i odbieranie pojazdów.
Inżynierów zainspirowały automatyczne systemy parkingowe budowane w kolejnych miastach. Są bowiem wygodne, szybkie i efektywne, jednak można jeszcze trochę je dopracować. Postanowili więc zaprojektować własny system, który będzie jeszcze efektywniej rozmieszczał pojazdy, aby marnowało się jak najmniej wolnego miejsca.
Zasadniczo rozwiązanie składa się z ruchomych platform umieszczonych na szynach przewożących samochody. Zarządza nimi scentralizowany algorytm planowania, który decyduje o wydajności systemu. Może on np. automatycznie przetasować zaparkowane pojazdy w godzinach szczytu, aby później łatwiej było je odzyskać. Poza tym potrafi ustawić je bardzo blisko siebie, co przynosi wiele korzyści. Nie tylko zwiększa pojemność garażu, ale redukuje też ryzyko kradzieży, gdyż auta w czasie postoju byłyby niedostępne dla ludzi. System byłby też bardzo prosty w obsłudze, gdyż właściciel jedynie odstawiałby pojazd w określone miejsce, a po powrocie odbierałby go z tej samej lokalizacji.
Na razie pomysłodawcy zbudowali prototyp swego systemu w małej skali, wykorzystując zabawki, aby pokazać jego możliwości. Planują jednak budowę w pełnej skali, o ile oczywiście uda im się znaleźć inwestorów, którzy wyłożą fundusze na nowy pomysł.
Technogadżet w liczbach