Qualcomm porzuca pomysł komunikacji przez satelitę
Qualcomm rezygnuje z projektu Snapdragon Satellite, mającego umożliwić wysyłanie wiadomości tekstowych przez satelitę. Powodem jest brak zainteresowania taką usługą.
Kilka miesięcy temu Qualcomm zapowiedział nowy projekt o nazwie Snapdragon Satellite, który miał być odpowiedzią na Emergency SOS firmy Apple. To funkcja umożliwiająca wysyłanie i odbieranie wiadomości tekstowych w sytuacjach awaryjnych, gdy nie było dostępu do sieci naziemnej.
System działać miał w oparciu o satelity firmy Iridium, z którą Qualcomm nawiązał współpracę. Jego uruchomienie planowano na drugą połowę bieżącego roku. Technologia miała być kompatybilna z firmowymi modemami 5G. Mogliby z niej korzystać m.in. posiadacze OnePlus 11 oraz Samsunga Galaxy S23 Ultra.
Snapdragon Satellite nie wejdzie do użytku
O nowej usłudze można już pisać w czasie przeszłym, ponieważ Qualcomm zakończył ten projekt. W wydanym oświadczeniu firma poinformowała, że wprawdzie z sukcesem udało się opracować i przetestować technologię, to nie wejdzie ona do powszechnego użytku. Przedsiębiorstwo potwierdziło, że producenci smartfonów nie byli zainteresowani wyposażeniem swoich urządzeń w tą technologię.
Niewykluczone, że brak zainteresowania wynika głównie z kosztów takiej usługi, którą musieliby ponosić użytkownicy, a nie należą one do niskich. Warto dodać, że obecnie konkurencyjna funkcja Emergency SOS, oferowana na urządzeniach Apple, dostępna jest za darmo.. Producent pokrywa bowiem jej koszty. Wkrótce jednak promocja się skończy i wówczas trzeba będzie płacić z własnej kieszeni za korzystanie z niej.
Oczywiście nie oznacza to, że sam pomysł satelitarnej komunikacji umarł śmiercią naturalną. Iridium twierdzi, że po wygaśnięciu umowy z Qualcommem, zamierza bezpośrednio współpracować z producentami smartfonów oraz twórcami mobilnych systemów operacyjnych. Prędzej czy później ujrzymy taką funkcję w telefonach, ale nie będzie już ograniczona tylko do urządzeń z podzespołami Qualcomma.
Być może nawet nie trzeba będzie długo czekać, ponieważ własne usługi telekomunikacyjne za pośrednictwem satelity, uruchomi wkrótce Starlink. Nazywa się ona Direct-to-Cell i wystartuje już w przyszłym roku, aczkolwiek na razie będzie obsługiwać tylko wiadomości tekstowe. W przyszłości zapewni także dostęp do połączeń głosowych oraz transmisji danych.
Technogadżet w liczbach