Chiński producent kabli pozywa Apple
Akcesoria do smartfonów przynoszą Apple gigantyczne zyski. Niechętnie dopuszcza więc zewnętrzne firmy do tego biznesu. Z tego powodu, koncern został pozwany przez chińskiego producenta.
Firma z Cupertino zarabia niemałe pieniądze nie tylko na sprzedaży smartfonów i tabletów, ale też dodatków. Jej akcesoria do smartfonów oferowane są w bardzo wysokich cenach. Wiele osób kupuje sprzęt innych firm, który kosztuje często ułamek ceny firmowych gadżetów, a niczym się od nich nie różni.
Dla Apple jest oczywiście problem. Firma wymyśliła sobie certyfikat MFi (Made for iPhone), który teoretycznie jest gwarancją tego, że akcesorium będzie bezproblemowo działać z jej sprzętem. Oczywiście certyfikat nie jest darmowy i producenci, którzy chcą z niego korzystać, muszą płacić amerykańskiemu koncernowi ciężkie pieniądze. Mimo to, nie jest dla wszystkich.
Chińska firma Pisen oskarża Apple o nieuczciwą konkurencję, po tym jak po raz kolejny odrzucono jej wniosek o uzyskanie MFi. Firma z Shenzen kilkukrotnie próbowała zdobyć certyfikat, lecz Apple za każdym razem odrzucało wniosek. Pisen uważa więc, że amerykański koncern robi to celowo i wykorzystuje swą pozycję, by zaszkodzić chińskim rywalom.
Warto dodać, że Pisen jest drugim pod względem wielkości chińskim producentem kabli i tylko w sierpniu, sprzedał ponad 60 tys. przewodów. Zdaniem prawników przedsiębiorstwa, Apple odrzuca wniosek o certyfikat MFi, gdyż produkty chińskiego przedsiębiorstwa są znacznie tańsze od przewodów Apple. Kosztują bowiem tylko 3,60 dolarów. Tymczasem za te ze znaczkiem jabłuszka należy zapłacić w Chinach aż 22,50 dolarów.
Pisen twierdzi też, że jakość ich produktów w niczym nie odbiega od oryginalnych. Swym klientom oferuje nawet gwarancję darmowej wymiany na nowy w w okresie jednego roku od zakupu, jeśli wystąpią z nim jakieś problemu. Natomiast w ciągu 30 dni klient otrzyma pełny zwrot pieniędzy, jeśli nie jest zadowolony z produktu.
Dodać należy, że nie jest to pierwsza podjęta przez Apple próba wyeliminowania konkurencji. W zeszłym roku oskarżyła PIsen o naruszenie jej patentów dotyczących wzornictwa. Wówczas wiele sklepów wycofało jej produkty ze sprzedaży.
Pisen wytoczyło więc Apple proces. Firma chce odszkodowania w wysokości 1 juana (około 15 centów), ale to dlatego, że nie chodzi jej o pieniądze, lecz o potwierdzenie nieuczciwych praktyk amerykańskiej firmy.
Źródło: Softpedia.com
Technogadżet w liczbach